Dzieciaczki Juleczki powoli zaczynają opuszczać domek rodzinny. Wszystkie zostały wytrymowane, ogonki poprzycinane. Muszą przecież cudnie wyglądać i jeszcze bardziej podbać się nowym rodzicom :)
Mam nadzieję, że w nowych domkach będą miały cudownie. Mam też nadzieję, że jeszcze się zoabaczymy.